Warning: include(http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php) [function.include]: failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php-5.2.17-2.4/lib/php') in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2
 
 
 

























POSZUKUJEMY CHĘTNYCH DO REDAGOWANIA SERWISU - PRZYŁACZ SIE DO NAS

Czy Duke obroni mistrzostwo NCAA?
tak, są bardzo mocni
nie, przegrają w finale
nie, przegrają w Final Four
nie, przegrają wcześniej w Turnieju



 
 :: Artytuł: Czas nowych gwiazd: 2002 Final Four preview
2004-01-29 17:10 - M. Banasiak, T. Piwowarczyk    


W sobotę o 2.30 naszego czasu rozpocznie się drugi z półfinałów Final Four NCAA, w którym (1) KANSAS zmierzą się z (2) Maryland. Według opinii fachowców może to byc najciekawszy półfinał od lat. W obu drużynach występuje sporo graczy majacych szansę na dużą karierę w NBA.



Gdy rozmawiam ze znajomymi o koszykówce dziwią się oni, że w marcu dla mnie NBA prawie nie istnieje. Od lat w tym miesiącu liczy się tylko jedno - Marcowe Szaleństwo (March Maddnes). Ktokolwiek, choć raz zobaczy marcowe mecze NCAA, od razu zakocha się w tej rywalizacji. Przegrywający mecz odpada - na następna szansę musi czekać rok. Zawodnicy biegają jakby połknęli cała paczkę sterydów. Dunkami w jednym meczu i niesamowitymi rzutami w ostatnich sekundach, można by często obdzielić całe Courtside Countdown. No i te dziewczyny, z uniwersyteckich cheerleaders. Sam miód. Tylko kamerzyści narzekają, że głowa ich boli od tak szybkiego kręcenia statywem.

W sobotnią noc na parkiety wybiegną najlepsi z najlepszych. Warto się zainteresować tą rywalizacją, choćby ze względu na to, że za 3-5 lat, być może będziecie biegali nie w koszulkach Webbera, Cartera czy Shaqa [jest ktoś taki duży ;-)?], ale w strojach Dixona, Wilcoxa, Goodena czy McGhee. Wspólnie z Jamalem postaramy się Wam przybliżyć kulisy tej rywalizacji. Dzisiaj zaczynamy od przedstawienia bezpośrednich rywali w półfinałach FINAL FOUR. Przypadł mi w udziale ciekawszy półfinał, przez wielu nazywany przedwczesnym finałem KANSAS -Maryland. Po sezonie zasadniczym drużyna Kansas miała nr 1 wg fachowców, drużyna Maryland nr 2. Mecz rozpocznie się w sobotę, jako drugi z półfinałów, około 2.30 naszego czasu.


  • Maryland Terrapins - Kansas Jayhawks

    Kansas Jayhawks 33-3

    Coach - Roy Williams
    Konferencja - Big 12

    Jayhawks legitymują się najlepszym dorobkiem z całego sezonu zasadniczego NCAA. Tak jednak bywało również w latach 90-tych, co niestety nie znajdowało przełożenia na późniejsze sukcesy w Final Four. Czy uda się im w tym roku? Olbrzymią siłą Kansas jest walka na obu tablicach. W elemencie tym bili na głowę większość rywali. W finale konferencji zwyciężając z Oregonem, wygrali głownie dzięki świetnej grze na deskach Collisona (15 zb) i Goodena (20 zb). W sumie zbiórki wygrali 63:34. Gooden jest liderem klasyfikacji zbiórek w Tournament (13 rpg), Collison jest drugi (11,5 rpg). Patrząc na papierze w tym elemencie są też zdecydowanie lepsi od swoich rywali z Maryland (47:37). Czy to potwierdzi się również w sobotnią noc? Według mnie ta walka będzie kluczem do wygrania całego meczu.

    Aby łatwiej było Wam się identyfikować z poszczególnymi zespołami, podam najsłynniejszych graczy z danej uczelni (obecnie grających w NBA). Oto byli zawodnicy Uniwersytetu Kansas:
    Larry Brown - coach Kansas (Coach PHI)
    Danny Manning (DAL)
    Greg Ostertag -(UTA)
    Reaf LaFrentz - (DAL)
    Poul Pierce - (BOS)
    Scot Pollard -(SAC)
    Jacque Vaughn -(UTA)
    Ostatnie czwórka grała przez dwa lata razem ze sobą, osiągając wspaniałe wyniki w sezonie regularnym (jak dobrze pamiętam seria ponad 30 zwycięstw z rzędu), niestety nie grali nigdy w Final Four. Ostatni raz drużyna Kansas grała w Final Four w 1993 roku.

    Tak obecnie wygląda pierwsza piątka Kansas Jayhawks:

    PG Aaron Miles (186 cm, Fr.) 6.8 ppg, 2.6 rpg, 7.0 apg
    SG Jeff Boschee (186 cm, Sr.) 13.4 ppg, 2.8 rpg
    SG Kirk Hinrich (191 cm , Jr.) 15.4 ppg, 4.8 rpg
    PF Nick Collison (206 cm, Jr.) 15.6 ppg, 7.8 rpg
    PF Drew Gooden (208 cm , Jr.) 20.4 ppg, 11.3 rpg

    Jak widać Jayhawks grają typowym ustawieniem dla NCAA na dwóch silnych skrzydłowych i trzech rozgrywających, szybkich, dobrzy rzucających z dystansu. Ważnym zawodnikiem będzie również zmiennik, rozgrywający - Keith Langford (193, Fr.- 7.5 ppg, 3.2 rpg).
    Sądzę, że co najmniej czwórkę z tych zawodników zobaczymy w najbliższych latach w NBA. Bez wątpienia będzie to gwiazda Kansas i całej NCAA, Drew Gooden, wg mnie numer 1 lub 2 tegorocznego draftu (pod warunkiem, że do niego przystąpi, został mu jeszcze rok studiów) oraz Nick Collison, Kirk Hinrich i być może za dwa-trzy lata Aaron Miles i Keith Langford.

    Drew Gooden
    Lider klasyfikacji zbiórek całej NCAA, zarówno w sezonie zasadniczym jak i Tournament. Wybitnie utalentowany i wszechstronny gracz. Bardzo szybki, jak na swój wzrost nawet niewiarygodnie szybki. Bardzo skoczny, jego wielkim atutem są zbiórki ofensywne, ale też przechwyty, doskonały przegląd sytuacji (asysty) i dobry rzut z półdystansu. Bez wątpienia najbardziej w tej chwili kompletny gracz całej NCAA. Trudno go porównać do jakiegokolwiek gracza NBA, bo przy tym wzroście i z tymi atutami, może okazać się w NBA zupełnie nową jakością. Może najbardziej przypomina mi Antonio McDyessa.

    Nick Collison
    Zawodnik w typie Reafa LeFrentza, choć mniej uzdolniony. Dobrze zbiera, zastawia, bardzo dobrze jak na swój wzrost rzuca z dystansu. Nie sparawia mu najmniejszego problemu rzut z prawej czy lewej ręki (rzadkość). W półfinale czeka go bardzo ciężka przeprawa z niższym, ale silniejszym Lonnym Baxterem. Ponieważ gra w Kansas - dostanie się do NBA.

    Kirk Hinrich
    Atletyczny biały rozgrywający, szybki, dobry strzelec z dystansu, lubujący się też w wejściach pod kosz. Ma bardzo szybki pierwszy kozioł, lubi grę w tłoku. Zdecydowanie woli podać niż rzucić. Troszke przypomina Jasona Kidda, w ten sam sposób napędza grę swojej drużyny. Podczas meczu półfinałowego może czekać go najtrudniejsze zadanie w postaci pilnowania Dixona na zmianę zza wolnym do tego zadania Boschee oraz twarda walka z uwielbiającym dunki i znacznie silniejszym fizycznie Moutonem. Ponieważ ostatnio skręcił kostkę będzie to jeszcze trudniejsze. Będzie grał w NBA i jeśli dostanie szansę będzie dobrym zawodnikiem.

    Pozostali zawodnicy Kansas.
    Miles jest szybkim rozgrywającym, lubującym się w rzutach z półdystansu i ścięciach pod kosz. Boschee to typowy strzelec za linii 6 metrów, niestety powolny, zbyt powolny jak na Dixona, natomiast Langford to sensacja ostatniego miesiąca tegorocznych rozgrywek - szybki, uwielbiający atakować bezpośrednio kosz i rzuty z półdystansu.

    Oto, jaka była droga Kansas do Final Four:
    1 rd Kansas - Holy Cross 70:59
    2 rd Kansas - Stanford 86:63
    Sweet 16 Kansas - Illionis 73:69
    Elite Eight Kansas - Oregon 104:86


    Maryland Terrapins 30-4

    Coach - Gary Williams
    Konferencja - ACC

    Mimo, że Kansas Jayhawks legitymują się najlepszym wynikiem sezonu zasadniczego, wielu fachowców uważa drużynę Maryland za głównego faworyta Final Four. Drużyna ta uczestniczyła również w Final Four w ubiegłym roku i z całej tegorocznej czwórki uczestników, ma największe w tym względzie doświadczenie.
    Oto byli zawodnicy Uniwersytetu Maryland:
    Steve Francis (HOU)
    Walt Williams (HOU)
    Joe Smith (MIN)

    Obecnie tak wygląda pierwsza piątka Maryland :
    PG Steve Blake (191 cm , Jr.) 8.3 ppg, 3.8 rpg, 8.2 apg
    SG Juan Dixon (191 cm, Sr.) 19.3 ppg, 4.8 rpg, 2.7 spg
    SF Byron Mouton (198 cm, Sr.) 12.0 ppg, 5.0 rpg
    PF Chris Wilcox (209 cm, So.) 11.7 ppg, 7.5 rpg
    C Lonny Baxter (204 cm , Sr.) 15.1 ppg, 8.2 rpg

    Moim zdaniem, co najmniej trzech zawodników z tej piątki zobaczymy w najbliższym czasie w NBA: Juana Dixona, Chrisa Wilcoxa i Lonnego Baxtera. Cała trójka może zostać nawet jej gwiazdami.
    Juan Dixon - wielki talent, na pewno będzie wybrany w tym roku w pierwszej 10 draftu. Bardzo dobrze gra zarówno w ataku jak i w obronie. Ma szybkie ręce i jeszcze szybszy rzut. Z dużą łatwością uwalnia się na czyste pozycje i potrafi być seryjnym strzelcem. Jak na swój niski wzrost często wchodzi między wysokich graczy i zdobywa punkty spod kosza. Uprzedzę pytania - raczej nie wsadza piłek do kosza. Ogólnie stylem gry przypomina mi Richarda Hamiltona w połączeniu z Allanem Iversonem (wejścia). W NBA problemem może być jego zbyt niski wzrost i mała waga jak na dwójkę, a na jedynkę się nie nadaje (znów Iverson).
    Chris Wilcox - to świetny atleta. Uwielbia spektakularna grę i możemy się spodziewać po nim wielu pięknych dunków. Biorąc pod uwagę, że to jego drugi rok na studiach i sposób, w jaki się rozwija, być może jest to największy talent ze wszystkich opisywanych tu zawodników. Zapamiętajcie to nazwisko. Gdy poprawi zasięg rzutu i jego skuteczność, będziecie mieli przed sobą przyszłą gwiazdę NBA. Teraz jego głównym zadaniem jest zatrzymanie nr 1 Kansas i całego NCAA - Drewa Goodena. Czy temu sprosta? Według mnie od tego będą zależeć losy całego spotkania i tego, kto zdobędzie w tym roku tytuł mistrza NCAA. Ciężkie zadanie jak na 19 latka.
    Lonny Baxter - dla mnie to taki mini Shaq. Nie ma wzrostu na centra, ale jest .... olbrzymi. Tak przynajmniej twierdzą rywale, gdy staną twarzą twarz z Lonnym. Mimo niskiego jak na środkowego wzrostu (203 cm) ma bardzo długie ręce, zwiększając dzięki temu znacznie swoje możliwości obronne. Ponadto jest naprawdę potężnej postury i potrafi to wykorzystać. Jego żywiołem jest przepychanie się pod koszem i trzeba przyznać, że w półfinale znajdzie godnego rywala w postaci Nicka Collisona. Ma doskonale opanowane typowe ruchy centra. Też powinien znaleźć się w czołowej 10 draftu.

    Oto, jaka była droga Maryland do Final Four:
    1 rd Maryland - Siena 85 - 70
    2 rd Maryland - Wisconsin 87 - 57
    Sweet 16 Maryland - Kentucky 78 - 68
    Elite Eight Maryland - Connecticut 90 - 82

    Ten ostatni mecz był według mnie najlepszym meczem, jaki w tym sezonie widziałem. Nie rozgraniczając NBA i NCAA.


    Kto według mnie wygra?. Nie wiem. Nie chcę przewidywać zwycięzców. Powiem szczerze, że jest to zbyt trudne. Zarówno jedna jak i druga drużyna ma potencjał na odniesienie zwycięstwa. Kluczem do wygranej będzie według mnie pojedynek na tablicach. Spotkają się dwie najlepsze pary w tym względzie w całej NCAA - Gooden-Collison vs Wilcox-Baxter. Osobiście stawiam tu na parę Kansas, ale .... zwycięstwo to może zrównoważyć świetna gra Dixona, którego prawdę powiedziawszy, przy odczuwającym skutki niedawnej kontuzji Hinrychu, nie bardzo ma kto pokryć. Z drugiej strony, coraz lepiej w Jayhawks gra debiutant Keith Langford, który może być czynnikiem X w tej rywalizacji. Jedno nie ulega wątpliwości - po meczu ze zwycięstwa będzie się cieszył coach Williams. Pytanie, który?.



  • Indiana Hoosiers - Oklahoma Sooners


    Indiana Hoosiers:

    Przed sobotnim meczem z Oklahoma kibice Indiany zadają sobie właściwie dwa pytania: czy wystąpi ich pierwszy playmaker, Cordale oraz czy Hoosiers po raz kolejny zadziwią obserwatorów swoją grą. Najpierw kilka słów o pierwszej kwestii: nieobecność Cordale'a byłaby niepowetowaną stratą, bo przecież gracz ten ze średnia 5.8 asyst jest najlepiej podającym zawodnikiem zespołu, a do tego potrafi dobrze rzucać co udowodnił nie raz, chociażby w finale konferencji z Kent State. Wprawdzie udanie zastąpił go w końcówce meczu Donald Perry ale przecież w tym momencie awans do Final 4 był już przesądzony a poza tym to wszyscy gracze byli w takim transie, ze ktokolwiek wychodził na parkiet to od razu dostosowywał się do niesamowitego poziomu. Nawet jeśli Cordale zagra ( wiele na to wskazuje, wszak medycyna stosowana w ligach z USA czyni cuda, choć decyzja ma zapaść dopiero przed samym meczem) to może odczuwać pewien dyskomfort psychiczny i nieco gorsza formę, wszak miał ostatnio kilkudniowy rozbrat z koszykówka. Czy Hoosiers są w stanie nas jeszcze czymś zadziwić ? Nie będzie łatwo bo w półfinale konferencji wyrzucili za burtę NCAA Tournament Duke i już to mówi samo za siebie a przecież trzeba dodać, ze przegrywali w tym meczu różnica nawet 17 punktów. W finale konferencji natomiast dali taki popis rzutów za trzy punkty jakiego nie oglądałem jeszcze w swoim życiu: na 19 oddanych rzutów trafili 15-krotnie, w tym trafili pierwsze 8 oddanych rzutów a ich kolejne udane próby zniechęcały obronę rywali.

    Byli zawodnicy uniwersytetu Indiana:

    Calbert Cheaney - (Den)
    Alan Henderson - (ATL)
    Isiah Thomas - (coach IND)
    Jacque Vaughn - (UTA)

    Statystyki Tournament:

    PUNKTY:
    Jeffries 17.0
    Coverdale 11.5
    Newton 9.5

    ZBIÓRKI:
    Jeffries 8.5
    Newton 5.5
    Odle 4.0

    ASYSTY:
    Coverdale 5.8
    Hornsby 3.8
    Fife 2.5

    styl gry:

    Indiana lubi i dobrze gra na obwodzie rezygnując często z posyłania piłek do środka. Ktoś powie ze taktyka ryzykowna bo wystarczy słabszy dzień w rzutach z dystansu i zespół przegrywa, ale przecież Hoosiers są już w Final 4. Indiana ma jest jednak alternatywę: plan B nazywa się Jeffiries. Ciężar gry pod koszem spoczywa przede wszystkim na właśnie Jaredzie Jeffrisie, który świetnie zbiera i rzuca ( również z półdystansu, choć większość czasu spędza pod koszem gdzie stać go na robienie rzeczy wielkich). To przede wszystkim na nim będzie spoczywał obowiązek podjęcia twardej walki z wysokimi graczami Oklahomy - czy to wystarczy ? Osamotnienie Jeffriesa w obronie to poważna wada zespołu Hoosiers. Wszystkie niedostatki rekompensowane są rzutami za trzy trafianymi na niesamowitej skuteczności.

    Gwiazdy:

    Jared Jeffries: Bardzo utalentowany zawodnik zachwycający wszystkich swoją grą pod koszem, choć potrafi rzucić z półdystansu gdy zajdzie taka potrzeba. Świetnie podaje jak na swój wzrost co jest bardzo przydatne gdy przeciwnicy próbują go podwajać. Dobrze blokuje.

    Tom Coverdale: lider zespołu w asystach potrafiący doskonale pokierować grę jak na dobrego playmakera przystało. Jest bardzo szybki, bardzo dobrze rzuca z dystansu. Jego ważną cecvhą jest to, ze potrafi odpowiednio ustawić tempo akcji.

    I piątka:

    F Jared Jeffries ( 206 cm, So.) 15.3 pkt, 7.6 zb
    F Jarrad Odle ( 202 cm, Sr.) 9.3 pkt, 5.4 zb
    G Tom Coverdale ( 187 cm, Jr.) 12.4 pkt, 3.1 zb, 4.9 as
    G Dane Fife ( 192 cm, Sr.) 9.1 pkt, 2.6 zb
    G Kyle Hornsby ( 195 cm, Jr.) 7.5 pkt, 2.6 zb

    Statystyki zespołowe Tournament:

    Punkty 76.5
    Zbiórki 32.0
    Asysty 15.8
    Przechwyty 6.2
    Bloki 1.8
    Straty 16.5
    FG % 55.9
    FT % 66.3
    3 pkt % 50.9

    droga Hoosiers do Final 4:

    1st Indiana - Utah 75-56
    2nd Indiana - UNC Wilimngton 76-67
    Sweet 16 Indiana - Duke 74-73
    Elite 8 Indiana - Kent 81-69


    Oklahoma Sooners:

    Oklahoma bierze udział w Final 4 po raz pierwszy od 1988 roku i staje przed ogromną szansą by awansować do finału bo to oni w tym meczu półfinałowym są w roli faworyta. Choć pokonali w Big12 Championship Game zespół Kansas, to jednak zostali rozstawieni numerem drugim a nie pierwszym i teraz w Final 4 mają okazje by udowodnić swoją wielkość. Wiele może zależeć od formy rozgrywającego Quannas'a White, który w czterech spotkaniach Tournament zaliczył 25 asyst. Jest to gracz potrafiący celnie rzucić, pokierować właściwie grą i walczyć do upadłego w obronie. Nie wiadomo tylko czy będzie musiał walczyć z Cordelaem czy grać w taki sposób by wykorzystać absencję ważnego ogniwa w konstrukcji Hoosiers. Świetne mecze w Tournament potwierdzają tylko równy sezon w wykonaniu Sooners, którzy jedynie w styczniu mieli niewielki kryzys gdy przegrali dwa z trzech spotkań.

    Byli zawodnicy tego uniwersytetu:

    Mookie Blaylock - (GSW)
    Eduardo Najera - (DAL)
    Brent Price - (SAC)

    Statystyki Tournament:

    PUNKTY

    McGhee 21.8
    Price 18.2
    Ere 15.2

    ZBIORKI
    McGhee 7.0
    Ere 7.0
    Selvy 7.0

    ASYSTY
    White 6.2
    Price 2.2
    Detrick 2.0


    Styl gry:

    Atak Sooners opiera się głownie na dwóch snajperach tworzących doskonałe duo do taktyki inside-outside. Podkoszowe terytorium należy do Aarona McGhee ( 51 punktów w dwóch pierwszych rundach) a nazywane przez komentatorów amerykańskich downtown opanowane jest przez Hollisa Price'a. Ich siła jest jednak nie tylko skuteczny atak ale również twarda obrona. Na desce rządzą trzej gracze mający w Tournament średnią 7 zbiórek na mecz: wspomniany już wcześniej McGhee, Ebi Ere

    Gwiazdy:

    Aaron McGhee: lider zespołu w punktach i zbiórkach, to mówi samo za siebie. McGhee świetnie gra pod koszem rzucając często z odchylenia, dobrze biega do kontrataku i twardo walczy na desce.

    Hollis Price: znakomite uzupełnienie McGhee'ego, ponieważ zawodnik ten świetnie gra na obwodzie. Bardzo szybki co daje mu spory atut i w ataku gdy rzuca zza zasłony jak i w obronie.

    I piątka:

    Oklahoma:
    G Quannas White ( 185 cm, Jr.) 8.0 pkt, 2.7 zb, 4.6 as
    G Hollis Price ( 185 cm, Jr.) 16.6 pkt, 3.1 zb, 2.7 as
    G Ebi Ere ( 195 cm, Jr.) 14.5 pkt, 5.7 zb
    F Aaron McGhee ( 202 cm, Jr.) 15.0 pkt, 7.8 zb
    C Jabahri Brown ( 206 cm, So.) 4.8 pkt, 6.3 zb


    Statystyki zespołowe Tournament:

    Punkty 79.5
    Zbiórki 39.5
    Asysty 15.2
    Przechwyty 7.5
    Bloki 2.7
    Straty 7.5
    FG % 43.4
    FT % 80.6
    3 pkt % 33.3

    Droga Sooners do Final 4:

    1 st Oklahoma - Illinois Chicago 71-63
    2 nd Oklahoma - Xavier 78-65
    Sweet 16 Oklahoma - Arizona 88-67
    Elite 8 Oklahma - Missouri 81-75


    Mój typ to zwycięstwo Oklahomy różnicą 10 punktów. Sooners posiadają przewagę na tablicy co przy słabszej dyspozycji Hoosiers w tym elemencie gry może mieć kolosalne znaczenie. Dodatkowo przeciwko zespołowi Indiany przemawia ewentualna absencja Coverdale'a co może mieć decydujący wpływ na losy meczu. Oklahoma przeważa w jeszcze jednym elemencie gry: w ławce. Gdy pierwszoplanowi zawodnicy wędrują na krótki i często zasłużony odpoczynek, to do boju rusza brygada złożona z takich graczy jak Dorgan Selvy, Jason Detrick i Blake Johnston. Ten pierwszy kapitalnie zbiera i walczy a Johnston przede wszystkim lubi grac nieco dalej od kosza uwalniając się na zasłonach i rażąc rywali rzutami z dystansu. Jak na razie Oklahoma przeważa w każdym elemencie gry. Tak jest do czasu az nie zaczniemy porównywać graczy obwodowych obu drużyn. Tu Indiana czuje się jak ryba w wodzie mają w swoich szeregach takich graczy jak Tom Coverdale ( jeśli zagra), Dane Fife czy Kyle Hornsby. Co ciekawe z dystansu potrafi również rzucić Jeffries. Cała nadzieja Indiany w rzutach za trzy punkty, które są popisowym nuerem tej ekipy. Recepta Indiany na zwycięstwo jest tak prosta jak sama gra, zawodnicy tej drużyny musza trafiac do kosza z dalszych pozycji.

  • Artykuł napisano 30 marca 2002 r.

    <--- Wróć


    Komentarze | Dodaj komentarz

  •  
    NBA





    Tournament 2010

  • 13 marca
    Selection Sunday

  • 15-16 marca
    First Four

  • 17-18 marca
    druga runda

  • 19-20 marca
    trzecia runda

  • 24-25 marca
    Sweet 16

  • 26-27 marca
    Elite Eight

  • 2 kwietnia
    Final Four

  • 4 kwietnia
    Finał NCAA



  • Najlepszą drużyną Rankingu AP w tym tygodniu jest:


    Ohio State



    Wybierz wywiad:



    Czytaj artykuł:

  • Nowi uczestnicy NCAA Tournament
  • TOP5 sezonu 2010/11
  • W Final Four obalajš stereotypy
  • Sukces nie zmieni? Haywarda
  • Czas na Final Four

    więcej artykułów




  • hotel Świdnica - gąsienice do minikoparek - granit mauersteine - Wiadomości Wałbrzych - ceramika bolesławiec sklep