Warning: include(http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php) [function.include]: failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php-5.2.17-2.4/lib/php') in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2
 
 
 

























POSZUKUJEMY CHĘTNYCH DO REDAGOWANIA SERWISU - PRZYŁACZ SIE DO NAS

Czy Duke obroni mistrzostwo NCAA?
tak, są bardzo mocni
nie, przegrają w finale
nie, przegrają w Final Four
nie, przegrają wcześniej w Turnieju



 
 :: Artytuł: Warrick i McNamara - Stan Zagro?enia:Pomara?czow
2004-11-09 13:14 - Adiemus    


Nie powinieneś czytać tego artykułu. Hakim Warrick nie powinien się przygotowywać do swojego seniorskiego roku na uczelni Syracuse, ponieważ był wystarczająco dobry jak i utalentowany na NBA. Plotka głosiła, że przejdzie na zawodowstwo po drugim roku gry w 2003, kiedy jego blok w ostatniej sekundzie przeciwko Kansas zapewnił Syracuse ich pierwsze ogólnokrajowe mistrzostwo. Odrzucił tę gadkę jako bezpodstawne pogłoski, mówiąc, że zawsze planował wrócić "na jeszcze jeden rok". I tak zrobił.



Autor: Alan Paul
tłumaczenie: adiemus


Nie powinieneś czytać tego artykułu. Hakim Warrick nie powinien się przygotowywać do swojego seniorskiego roku na uczelni Syracuse, ponieważ był wystarczająco dobry jak i utalentowany na NBA. Plotka głosiła, że przejdzie na zawodowstwo po drugim roku gry w 2003, kiedy jego blok w ostatniej sekundzie przeciwko Kansas zapewnił Syracuse ich pierwsze ogólnokrajowe mistrzostwo. Odrzucił tę gadkę jako bezpodstawne pogłoski, mówiąc, że zawsze planował wrócić "na jeszcze jeden rok". I tak zrobił.

Wrócił i kontynuował swój rozwój, do poziomu 19,8 pkt/mecz i 8,6 zbiórek/mecz, jak w pierwszym roku. I to by było tyle; było pewne, iż szczudlasty, 203 centymetrowy Warrick przejdzie na zawodowstwo na czas przed Draftem 2004. Z tym wyjątkiem, że tak nie się nie stało. Był zbyt szczęśliwy by się pożegnać, zbyt blisko do zdobycia dyplomu, na który on i jego cała rodzina oczekiwała tak długo.

Więc Warrick wrócił. Wrócił, by pokazać, że jest coraz lepszy, napinać swe ciężko wypracowane mięśnie pokazując, iż jego przydomek "Skinny" ("Chudy" - przyp. red.) będzie znany tylko w Zachodniej Fildelfii. Wrócił spróbować zdobyć drugie mistrzostwo kraju. Wrócił, by tworzyć najlepsze dwójkę "inside-out" wraz z obrońcą-snajperem Gerry'm McNamara.

Nie mówiło się wiele o możliwości wczesnego przejścia na zawodowstwo McNammary. Może ze względu na jego naciągane 188 cm. A może dlatego, że to dla niego dobra zabawa rzucać te dalekie trójki w wypełnionym po brzegi Carrier Dome, które zazwyczaj zapełnia się autobusami ludzi z jego rodzinnego Scranton w Pensylwanii.

Pomimo tego, iż w swoim drugim roku zdobywał średnio 17,2 pkt. i 3,8 asysty, nikt tak na prawdę nie wątpił, iż McNamara tu zostanie, i tutaj jest.

Oto oni. Hakim i Gerry. Gerry i Hakim. Dwóch graczy, którzy wyglądają zupełnie inaczej, ale mają wiele wspólnego: niewielkie wymagania, ciche zaangażowanie, pasja do kosza. Idąc głębiej, obaj to pełni dumy synowie swych kochających rodzin, Hakim pierworodny, Gerry najmłodszy. Obaj są w centrum społeczności, których członkowie wspólnie stali się fanatykami Syracuse.

Bazę wiernych fanów McNamary łatwo jest znaleźć w Scranton, mieście wetkniętym w północno-wschodni róg Keystone State, gdzie mieszkańcy zapełniają lokalne bary i zakorkowują Miedzystanową 81 na granicy z Nowym Jorkiem po to, by móc zobaczyć ich dobrze sprawującego się chłopaka z sąsiedztwa. Załoga Warricka jest nieco bardziej skryta w rozsypujących się apartamentowcach czy niskich rzędowcach w The Bottom (Dno - przyp. red.), jego dzielnicy w Zachodniej Filadelfii. Lecz gdy pojedziesz tam, ludzie wyskoczą jak z pod ziemi żądni podzielić się z Tobą swoimi bajkami o Hakimie czy też powiedzieć "cześć" do swojego chłopaka. Stojąc opodal placu zabaw na 30-ej ulicy, jeden ze starych przyjaciół podbiegł do drabinek. "To, gdzie Hakim nauczył się dunkować" - oznajmia. Możliwe. A na pewno wiele się nauczył na boisku przy placu zabaw. Nauczył się grać wszechstronnie, jak "robić więcej tych dunków" od swojego kuzyna Freda, wspaniałego rzucającego obrońcy, gwiazdy w Coppin State a obecnie grającego w Europie.
Tak, Warrick i McNamara są bardziej podobni niż może się wydawać, ale co łączy ich teraz to pasja, by znów wygrać i pokazać światu, iż o wielkości Syracuse '2003 stanowiło więcej niż tylko Carmelo Anthony i kilku innych gości. "Hakim i Gerry obaj chcą w erze po-Carmelo wygrać to w najgorszym razie raz" - potwierdza asystent trenera Syracuse, Mike Hopkins.

"Nie można zapomnieć tego, co Carmelo wniósł do Syracuse, ale też nie można zapomnieć co Syracuse dała Carmelo" - twierdzi McNamara. "Ludzie mają tendencję nie zauważać maluczkich, ale każda wielka drużyna ma wielkich role players (graczy do wyznaczonych zadań - przyp. red.) i kiedykolwiek taki wielki gracz potrzebuje pomocy, oni jej dostarczają. Tak czy inaczej, jego już nie ma i teraz nasza kolej. Jakkolwiek wspaniale było zdobyć pierwsze w historii Syracuse mistrzostwo kraju, chcielibyśmy też je zdobyć, gdy nikt nie powie 'wygrali tylko dzięki Carmelo'"

Jeśli Pomarańczowy (pamiętaj, że to już nie "Pomarańczowi") w następnym roku znów wygrają mistrzostwo, to można oczekiwać, że ludzie będą mówić, iż to tylko dzięki Gerry'emu i Hakimowi.

"Nie ma wątpliwości, że są naszymi liderami", mówi trener ‘Cuse, Jim Boeheim, "ale nie są gadatliwi. To cisi kolesie. Po prostu odwalają kawał dobrej roboty. Nie mówią dużo, ale trenują ciężko każdego dnia, nigdy nie opuszczają treningu. Oni po prostu wychodzą i robią co do nich należy, nie marudzą i do każdego to przemawia".
I oni rozumieją się nawzajem, wspierają się, widzą siebie samych jako połowy, z których można stworzyć całość. Zapytaj się McNamary, czy był szczęśliwy słysząc, że Warrick powraca na swój ostatni rok, a on nie będzie się wahać. "Nie uważam, iż szczęśliwy to odpowiednie słowo".

G-Mac (Gerry McNammara - przyp. red.) mówi: "To bardziej niespokojne i ekscytujące. Chcę, aby rozpoczął się już sezon gdyż uważam, że będzie to wspaniały, naprawdę szczęśliwy rok. I to będzie wspaniały sposób dla niego, by odejść. W naszej opinii, Hakim jest najbardziej wybuchowym graczem w koszykówce akademickiej, chcemy więc wyjść i odpalić fajerwerki".

Warrick twierdzi, że niezależnie co słyszałeś gdzie indziej, był on zeszłego roku kompletnie niezdecydowany co zrobić po zakończeniu się sezonu. Nie miał pojęcia, dopóki nie usiadł ze swą matką i innymi bliskimi, by rozważyć swoje opcje. "Gdy już to przedyskutowaliśmy, decyzja, aby wrócić na ostatni rok była łatwa", mówi. "Myślę, że mamy naprawdę spore szanse, ze wszystkimi wracającymi, aby zdobyć kolejne mistrzostwo kraju, a nie wielu ludzi może mieć dwa. Miałem także tylko 15 punktów do zdobycia (chodzi o punkty do zaliczenia studiów - przyp. red.), a ja bardzo chciałem zdobyć dyplom".

Uczęszczając na zajęcia latem, Warrick powinien ukończyć swój kurs oraz praktyki i do końca jesieni zdobyć dyplom w zarządzaniu sprzedażą i w naukach konsumenckich. Skończenie studiów w mniej niż 4 lata jest imponującym osiągnięciem, tym bardziej, że edukacyjnie grzązł po swoich pierwszych 3 latach w Philly's University High, gdzie jego matka Queen była niegdyś gwiazdą, wygrywając nawet mistrzostwo miasta w 1978 rzutem w ostatniej sekundzie meczu. Po swoim roku jako junior, postanowił się przenieść do Friends Central, prestiżowej instytucji edukacyjnej w Wynnewood, przedmieściu Main Line parę mil i kilka światów od Zachodniej Filadelfii.

"Pójście tam zdecydowanie wymagało dostosowania się", twierdzi obecnie Warrick. "Pamiętam pierwszą podróż autobusem tam i obserwowanie zmieniających się dzielnic i widok wszystkich tych drzew. Potem dotarcie do tego pięknego mini kampusu i widok wszystkich tych bogatych dzieciaków chodzących wkoło grając w gry, których nigdy nie widziałem - zośkę, frisbee i lakros. To było trudne".

Również trudne akademicko, przyjść z życia spędzonego w szkołach publicznych w Filadelfii i być wrzuconym do klas wypełnionych ludźmi pchanymi ku sukcesowi (i mającymi do tego zasoby) od przedszkola. Ale jeżeli Warrick z trudem się zmagał, nigdy się nie załamał. Teraz wspomina czule czas spędzony w Friends.

"Nie byłem przygotowany na college po 3 latach w University", mówi. "Nie miałem nawet głównych przedmiotów, które by mnie kwalifikowały, a widziałem już tak wielu ludzi o szkole publicznej grających dobrze, ale zmuszonych iść do JC lub być Prop-48 (ograniczenia w dostępie do drużyn sportowych dla studentów nie spełniających określonych kryteriów - przyp. red.) i nie grac przez rok, a ja tego nie chciałem. Miałem częściowe stypendium, ale moja mam musiała sporo płacić i czasami było ciężko, ale było tego warte. Naprawdę nie sądzę, abym był tu teraz - a zdecydowanie nie kończyłbym bym już prawie collegu, jeśli nie poszedłbym tam i nie nauczył się co muszę zrobić".

Podczas gdy Hakim zmieniał swoje życie zmieniając szkoły, Gerry pracował na dobre imię dla siebie i swojego chaotycznego, małego przemysłowego miasta leżącego jakieś 2 godziny drogi na północ. W jego pierwszej reprezentacyjnej grze dla Bishop Hannan High, chudy 14-letni pierwszoroczniak poprowadził swój skład do niespodziewanego zwycięstwa nad dużym, złym Willamsport, przyszłym mistrzem dywizji AAAA, mającym w składzie przyszłą gwiazdę Pittsburgh Chevy'ego Troutmana. McNamara wyglądał jak chłopiec pośród mężczyzn, lecz grał jak mężczyzna pośród chłopców, rzucając 33 punkty i trafiając 6 trójek. I tak narodziła się legenda. McNamara ma głębokie korzenie w swym rodzinnym mieście. Nazywają go "Burmistrzem Scranton", choć to jego wujek, Jim Connors, był właściwym burmistrzem miasta przez 3 kadencje, a obie rodziny jego rodziców żyły tam "od zawsze", jak mówi jego mama Joyce. Oboje, ona i tata Gerry Senior pracują w urzędzie pocztowym.

Więcej o Hakimie Warricku i Gerrym McNamara w SLAM 81.

<--- Wróć


Komentarze | Dodaj komentarz

adiemus
Dodano:
2004-11-10 05:12
stay in school and still... get drafted ;-)
 
NBA





Tournament 2010

  • 13 marca
    Selection Sunday

  • 15-16 marca
    First Four

  • 17-18 marca
    druga runda

  • 19-20 marca
    trzecia runda

  • 24-25 marca
    Sweet 16

  • 26-27 marca
    Elite Eight

  • 2 kwietnia
    Final Four

  • 4 kwietnia
    Finał NCAA



  • Najlepszą drużyną Rankingu AP w tym tygodniu jest:


    Ohio State



    Wybierz wywiad:



    Czytaj artykuł:

  • Nowi uczestnicy NCAA Tournament
  • TOP5 sezonu 2010/11
  • W Final Four obalajš stereotypy
  • Sukces nie zmieni? Haywarda
  • Czas na Final Four

    więcej artykułów




  • hotel Świdnica - gąsienice do minikoparek - granit mauersteine - Wiadomości Wałbrzych - ceramika bolesławiec sklep