Absolwent Mississippi State Piotr Stelmach po 4-letniej przygodzie w USA powraca do Polski. W przyszłym sezonie zobaczymy go w I. lidze w rezerwach Prokomu Trefla Sopot.

Piotr Stelmach przyszedł na świat 23 lutego 1984 w Kamieniu Pomorskim. Przygodę z koszykówką zaczął stosunkowo dość późno, bo dopiero w 1999 roku, czyli w wieku 15 lat.

Już w 2000 roku był silnym punktem Spójni Stargard Szczeciński, gdzie miał okazję współpracować z trenerem Zenonem Świętońskim. Po udanym sezonie jego osobą zainteresowały się najlepsze polskie kluby.

Piotr stwierdził, że najlepszą szansą na dalszy rozwój będzie gra w SMS-ie Warka, gdzie w 2002 roku wywalczył Mistrzostwo Polski juniorów i został wybrany do pierwszej piątki tamtej imprezy. Jego wybór był bardzo trafny, bo podczas 3 lat, które spędził w Warce stał się jednym z najlepszych polskich, młodych graczy.

"Tam trafiłem pod skrzydła trenera Mariusza Mazura jak również Krzysztofa Walonisa , Marka Brzeznickiego Jaroslawa Zawadki a później Ryszarda Pietruszaka i Leszka Marca. Przy każdym z tych trenerów rozwijałem swoje umiejętności koszykarskie" - wspomina tamte czasy Stelmach.

Szybko jego osobą zainteresowali się trenerzy młodzieżowych reprezentacji Polski, którzy powołali Piotra do kadry w 2003 roku, kiedy to kadra juniorów walczyła o awans do ME. Stelmach tamten okres również mile wsponia, ponieważ był jasnym punktem reprezentacji i średnio zdobywał 7 punktów i 4 zbiórki.

Wtedy przyszedł dość trudny czas w życiu 23-letniego koszykarza. W swoim składzie chcieli go mieć ówcześni Mistrzowie Polski, czyli Anwil Włocławek, gdzie trenerem był znakomity fachowiec Adrej Urlep.

W tym samym czasie zainteresowanie Stelmachem wyraziło kilka amerykańskich uniwersytetów, w tym Mississippi State, które było w piewszej 20 najlepszych zespołów w NCAA.

Ostatecznie młody zawodnik postanowił pójść śladami Michała Ignerskiego i wybrał edukację i grę w Stanach, oczywiście w Mississippi State.

Z każdym rokiem w USA Piotr robił dość duże postępy zarówno w grze, jak i w statystykach. W minionym sezonie był ważnym graczem w rotacji.

Jednak sezon 2006-07 był czwartym i zarazem ostatnim sezonem Stelmacha w NCAA. Przyszedł czas pożegnania. Przez miesiąc w mediach była cisza na temat tego zawodnika.

Jednak w sierpniu dowiedzieliśmy się, że jeden z najlepszych młodych graczy związał się umową z rezerwami Prokomu Trefla Sopot. Już w pierwszym meczu podczas turnieju w Piasecznie Stelmach był jednym z najlepszych graczy swojego zespołu.

Życzymy mu udanych występów w I. lidze i awansu do Ekstraklasy!

<--- Wróć