Dominika Mieszkowska wraz z innymi Polkami występującymi w drużynie Kennesaw State przygotowuje się do swojego nastepnego sezonu w lidze uniwersyteckiej. Przed sobotnim treningiem z Dominiką przeprowadziliśmy wywiad, do przeczytania którego serdecznie zapraszamy.

Tomasz Piwowarczyk: Jak przygotowania do nowego sezonu ?

Dominika Mieszkowska: Całkiem nieźle choć już nie mogę się doczekać kiedy się skończą - dość już mam rannych treningów

T.P.: Jak wygląda Wasz okres przygotowawczy ?

D.M.: Trenujemy rano we wtorki i czwartki a poza tym codziennie popołudniu, głownie obrona, siła i sprinty, oraz w międzyczasie siłownia.

T.P.: Jakie masz oczekiwania co do Swoich występów w nadchodzącym sezonie ?

D.M.: Mam nadzieje, ze okres freshmena mam już za sobą, moim celem jest pierwsza piątka, ale jak na razie jest jeszcze za wcześnie by o tym mówić. Za dwa tygodnie powinnam juz wiedzieć gdzie "stoję", ale jestem pełna optymizmu.

T.P.: A jak w ogóle doszło do Twojego wyjazdu do USA ?

D.M.: Gdy ze Startem spadłyśmy z ekstraklasy, trzeba było podjąć jakieś decyzje, chcąc dalej grac wiedziałam, ze będę musiała opuścić moje domowe miasto, i tak nasunął się pomysł z wyjazdem do USA. Przeważyła tez możliwość uzyskania dobrego dyplomu i oczywiście nauki angielskiego.... no i oderwanie się od polskich niuansow

T.P.: Czy były takie chwile, że wahałas się czy była to słuszna decyzja ?

D.M.: Oczywiście....cały czas, dalej ciężko mi powiedzieć czy to jest ta słuszna decyzja. Osobiście jestem strasznie niezdecydowana, także było to dla mnie bardzo trudne

T.P.: Śledziłaś zakończone niedawno ME kobiet i wiem ze jesteś, jak wszyscy, bardzo rozczarowana wynikiem uzyskanym przez naszą reprezentację na tej imprezie. Jakie są Twoim zdaniem źródła niepowodzenia na tych mistrzostwach ?

D.M.: Śledziłam z wielka ciekawością ale niestety trudno mi ocenić widząc tylko wyniki, wiem ze były bardzo blisko i wiem ze stać dziewczyny z pewnością na więcej

T.P.:W Polsce panuje opinia, że powinien zmienić się selekcjoner kadry. Zgadzasz się z tym ?

D.M.: Czemu by nie spróbować ?

T.P.: A czy czytając o meczach Polek, nie myślałaś o swojej przyszłości w narodowym zespole ?

D.M.: Myślałam, czytając miałam takie ściskające uczucie w żołądku, i mam nadzieje, ze wszystko się ułoży w tym kierunku.

T.P.: Wracając do ligi akademickiej, czy nie planujesz może przejścia do drużyny z dywizji I po następnym sezonie ?

D.M.: Myślałam o tym, ale tu powstaje kilka nowych problemów, typu transfer zajęć gdzie w wypadku I dywizji straciłabym dość dużą ilość kredytów (to pewien rodzaj punktow za zaliczone przedmioty, uczelnie z dywizji I moglyby nie honorować wszystkich kredytow - przyp Tomek Piwowarczyk) do tego dochodzi też zmiana otoczenia. Sama nie wiem, zobaczymy.

T.P.: Jakie ma dla Ciebie znaczenie fakt, ze grasz razem z kilkoma Polkami

D.M.: Jest super, zawsze się wspieramy no i mamy przynajmniej to samo poczucie humoru, wszyscy na mnie i na Morkę patrzą czasami jak na wariatki (smiech)

T.P.: Dziękujemy za rozmowę i życzymy samych sukcesów w przyszłym sezonie