Mierzący 201 cm Aleks Perka, który właśnie ukończył uniwersytet Rice na początku sierpnia przyleci do Włocławka na testy.

22-letni Perka pochodzi z bardzo sportowej rodziny. Jego rodzice to zasłużeni reprezentanci Polski: matka (Delfina) w szermierce, ojciec (Włodzimierz) w skoku wzwyż. Polak urodził się w Warszawie, jednak już jako dziecko wyemigrował z rodziną za ocean. - Urodziłem się z pewnym defektem, którego polscy lekarze nie byli wstanie zdiagnozować. W celu skutecznego wykrycia moich problemów rodzina zdecydowała się przenieść do Stanów. Rodzice stwierdzili także, że będzie to lepsze miejsce do życia - tłumaczy tegoroczny absolwent uczelni Rice.

W sezonie 2008/09 Perka był pierwszopiątkowym graczem Owls. Na parkiecie spędzał średnio 22.5 minuty i w tym czasie notował 6.7 punktu oraz 4.5 zbiórki. W grudniu minionego roku w rozmowie z nami pytany o plany na przyszłość nie wykluczał powrotu do Polski: - Moim celem, a jednocześnie marzeniem jest profesjonalne granie w koszykówkę, niezależnie czy w Stanach, Europie czy jeszcze gdzieś indziej. Oczywiście nie wykluczam powrotu do Polski, bowiem mam tam wielu znajomych i rodzinę. Dzięki temu, że wciąż używam polskiego języka nie miałbym problemów z porozumiewaniem się

Taki scenariusz wydaje się bardzo realny, bowiem Perka na początku sierpnia przyleci do Włocławka na testy w tamtejszym Anwilu. Trener Igor Griszczuk widzi go w swojej drużynie na pozycji niskiego skrzydłowego. Jednak 22-letni gracz jest niezwykle wszechstronny. - Trenerzy Rice ustawiali mnie jako silnego skrzydłowego, lecz bez problemów mogę grać także jako center oraz niski skrzydłowy. Grając pod koszem używam mojego atletyzmu i warunków fizycznych, kiedy tylko mam możliwość staram się kończyć akcje wsadem. Grając na obwodzie staram się rzucać z 4-5 metrów, ale często szukam też miejsca zza trzypunktową linią. W obronie próbuję korzystać z mojego doświadczenia (Perka był wówczas seniorem - przyp. red.) Nie wszystko opiera się na sile, często trzeba skorzystać ze sprytu - tłumaczył.

<--- Wróć