Warning: include(http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php) [function.include]: failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php-5.2.17-2.4/lib/php') in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2
 
 
 

























POSZUKUJEMY CHĘTNYCH DO REDAGOWANIA SERWISU - PRZYŁACZ SIE DO NAS

Czy Duke obroni mistrzostwo NCAA?
tak, są bardzo mocni
nie, przegrają w finale
nie, przegrają w Final Four
nie, przegrają wcześniej w Turnieju



 
 :: Wywiad: Rozmowa z ?ukaszem Turskim
2007-03-30 08:23 - Tomasz Piwowarczyk    


Naszym kolejnym rozmówcą jest Łukasz Turski, zawodnik collegu występującego w lidze NAIA. Z Łukaszem rozmawialismy m.in. o jego grze w NAIA i JUCO, problemach z kontuzją, współpracy z trenerami oraz o specyfice ligi w której występuje, dość mało znanej w naszym kraju.



CollegeHoops.pl: Przez ponad półtora roku byłeś wykluczony z gry z powodu kontuzji kolana. Problemy zdrowotne nie ominęły Cię zarówno w Polsce jak i podczas gry w JUCO. Czy w tej chwili jest już wszystko w 100% wyleczone?

Łukasz Turski: Niestety ostatnie lata mojej gry w koszykówkę to dwie poważne kontuzje - zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie. Nie tylko wykluczyły mnie z gry przez dwa lata, ale także zasadniczo wpłynęły na moja grę w następnych sezonach. Nie mogę powiedzieć, że jest w 100% wyleczone (kolano już nie będzie takie samo jak przed kontuzja), gdyż nie udało mi sie wrócić do formy sprzed kontuzji, a kolano dawało mi się we znaki prawie przez cały sezon, nie pozwalając mi osiągnąć wymaganego przez trenerów poziomu gry. W ciągu ostatniego miesiąca nastąpiła jednak znaczna poprawa i w tej chwili jestem bardzo pozytywnie nastawiony.

CollegeHoops.pl: Ostatnie lata sa wyśmienite dla Waszej drużyny, doszliście do Final Four NAIA Tournament i Elite 8 w ostatnich 2 sezonach a w tym roku pobiliście rekord uczelni w ilości zwycięstw

Łukasz Turski: Ostatnie lata zdecydowanie były wyśmienite dla większości sportów w moim Collegu. Nasi footbalisci w latach 2002-2005, cztery lata z rzędu zdobyli mistrzostwo NAIA co nie wydarzyło sie w historii żadnej z lig uniwersyteckich. Nasza drużyna także regularnie awansowała do Nationals, za każdym razem przegrywając po wyrównanej grze z drużyną, która zdobywała tytuł mistrzowski. Podobnie było z naszymi koszykarkami.

CollegeHoops.pl: Co jest zasługą tak dobrych wyników w ostatnich latach ?

Łukasz Turski: Wspaniała atmosfera jaka panuje w Collegu, wszyscy sa tu jak jedna wielka rodzina, pomagają sobie i mogą na siebie liczyć. Wyrobione reputacja przyciąga także coraz to lepszych rekrutów pomimo wysokiego kosztu uczęszczania do szkoły (ok 25.000$ rocznie). Istotnym czynnikiem sukcesów mojej drużyny jest praca trenerów, w przygotowaniu nas do meczów. Do perfekcji nasi trenerzy opanowali tzw scouting. Nie tylko analizują zapisy wideo z meczów naszych przeciwników ale także regularnie jeżdżą na ich mecze nawet do odległych stanów. Przed meczami oglądamy zapisy wideo z ich meczow, które rozbite sa komputerowo na poszczególne rodzaje zagrywek i sytuacji. Dostajemy do ręki tzw scouting reporty, opisujące każdego z zawodników z drużyny przeciwnej. Jego silne/ slabe strony oraz typ gry. Jednak najbardziej do zwycięstw przyczynia sie tzw. "scout team".

CollegeHoops.pl: Co to takiego ?

Łukasz Turski: Jest to piecu zawodników ( z reguły redshirt's albo freshman), którzy przez kilka dni trenują i uczą zagrywek naszych przeciwników, a następnie reszta drezyny w dniach poprzedzających mecze uczy sie bronić poszczególne zagrywki

CollegeHoops.pl: Jak w ogóle oceniasz ten sezon ?

Łukasz Turski: Zaczęliśmy jako całkowicie nowa i młoda drużyna gdyż po ostatnim sezonie odeszło wielu zawodników w tym cala pierwsza piątka. Mieliśmy dobre i słabe mecze ale skończyliśmy z 20 zwycięstwami co jest wykładnikiem dobrej drużyny. Niewiele zabrakło abyśmy awansowali do Nationals. Cały rok zdobywaliśmy doświadczenie. Z mojej strony rozpocząłem sezon z bardzo pozytywnym nastawieniem grając po 15-20 minut jednak z czasem jak już wspominałem problemy z kolanami znów posadziły mnie na ławce rezerwowych.

CollegeHoops.pl: Liga NAIA nie jest za bardzo znana w Polsce. Jak oceniasz jej poziom, szczególnie w porównaniu z NCAA ?

Łukasz Turski: National Association of Intercollegiate Athletics - Jest to liga zrzeszające głownie prywatne szkoly. Mottem ligi jest "champions of character" mająca na celu ukazać różnicę pomiędzy NAIA a uważaną za bardziej komercyjna i nastawioną na show NCAA. Poziom rozgrywek porównałbym do poziomu drugiej dywizji NCAA. Ponad ok 50 % naszych meczów rozgrywamy z drużynami spoza naszej ligi. Graliśmy z drużynami z Kanady, drugiej dywizji NAIA oraz NCAA a także jeden mecz z Idaho State - dywizja I NCAA. Mecz ten rozgrywany w Idaho przegraliśmy tylko 1 punktem. Różnica miedzy ligami jest taka (przynajmniej w mojej konferencji), że w NAIA ciężko jest znaleźć typowych centrów, gra bardziej przypomina ta z JUCO - szybkie tempo gry, oparte na obrońcach jak i szybkich szkrzydłowych.

CollegeHoops.pl: To jak taki zawodnik jak Ty znajduje sobie miejsce na parkiecie ? Czy czesto grasz pod koszem czy musisz sie dostosować do szybszego tempa gry ?

Łukasz Turski: Wszystko zależy od wizji trenera i stylu gry przeciwników. Niestety często gramy przeciwko drużynom z bardzo niskimi i szybkimi zawodnikami, przewaga wzrostu przydaje sie zdecydowanie w ataku, ale w obronie nie jest już tak łatwo, szczególnie kiedy trzeba kryć zawodników na obwodzie. Styl gry szczególnie w niższych ligach zdecydowanie sie zmienił, bardzo często graliśmy przeciw drużynom, które w składzie miały zawodników mojego typu, jednak nie byli oni wykorzystywani, na rzecz szybszego tempa gry. Mimo wszystko, jeśli gram to gram pod koszem, no i oczywiście staram sie dostosować do szybkiego tempa gry co udało mi sie w Junior Collegu zanim doznałem kontuzji. Cale życie, bylem środkowym i przestawienie mnie na szybszego i bardziej mobilnego skrzydłowego wymagałoby dużo czasu i wysiłku, niestety trenerzy wola pracować i inwestować w młodych zawodników, którzy przychodzą do uczelni na pelne 4-5 lat, aniżeli na zawodników z junior collegu, lub w moim przypadku po poważnej kontuzji.

CollegeHoops.pl: Jaka jest Wasza konferencja ?

Łukasz Turski: Nasza konferencja należy do bardzo wyrównanych. Wiekszość z drużyn pochodzi z Montany jedna z Idaho i z UTAH. Większość meczy rozgrywana była na granicy remisu, kończąc sie niekiedy dogrywkami. Musze powiedzieć ze moja konferencja zdominowana jest przez białych zawodników, a trenerzy z niechęcią podchodzą do czarnoskórych.

CollegeHoops.pl: Często pojawiacie się w telewizji ?

Łukasz Turski: Nasze mecze szczególnie te w konferencji pojawiają sie lokalnej telewizji, a wszystkie sa transmitowane w radiu i za pomoca internetu. Szczególnie mecze w konferencji zapełniają hale, przyciągając kilkutysięczne tłumy (samo miasto liczy ok. 30 tysięcy mieszkańców)

CollegeHoops.pl: Masz przydomek "Shaqski". Kto i w jakich okolicznościach Ci go nadał ?

Łukasz Turski: Shaqski wzięło sie od moich rozmiarów oraz polskiego pochodzenia. Jak już wspominałem w NAIA ciężko o dużych graczy, ja swoimi rozmiarami (ponad 206 cm i 120 kg) jak i stylem gry przypominałem Shaquille'a O'Neala na tle innych zawodników. Nadano mi je z chwilą, kiedy wybrałem ta uczelnie. Niestety czas pokazał, że trener bardziej poszukiwał nie gracza jak Shaq a bardziej jak Dirk Nowitzki

CollegeHoops.pl: Tradycyjne pytanie, które zadaję koszykarzom z lig uniwersyteckich: dlaczego akurat ten college ? Wiem, że miałeś tez propozycje z II dywizji NCAA. Dlaczego wybrałeś akurat ten college z NAIA ?

Łukasz Turski: Dlaczego akurat ten College ? Powiem szczerze, po kontuzji i rocznej przerwie nie mogłem zbytnio być wybredny, a trener z tej uczelni okazał sie najbardziej przekonywujący. Wyniki drużyny mówiły także za siebie, dodatkowo przyciągała unikalna atmosfera w małych collegach i miastach.

CollegeHoops.pl: Jak wspominasz okres gry w junior collegu ?

Łukasz Turski: Obecnie bardzo pozytywnie wspominam moja gra w junior collegu. Byl to okres ciężkiej pracy - szkoły życia - musze powiedzieć był to najcięższy okres w mojej karierze. Trener "kat" - wielogodzinne treningi, bez wody i odpoczynku, także karne po nocach i o świcie. Ciągła presja, kary, wyzywanie zawodników a także intensywne treningi, zbudowały we mnie silniejszy charakter, większa motywacje oraz formę, jakiej nie miałem nigdy w życiu. Niestety kontuzja sprawiła, że budowanie formy musiałem rozpocząć od początku i niestety nie wróciłem do poziomu z przed kontuzji. Szczerze powiem ze trafiłem ze skrajności w skrajność. W Carroll praktycznie nie mieliśmy przygotowania kondycyjnego, trener nie cieszy sie takim szacunkiem jak ten z Junior Collegu. Praktycznie nie podnosi głosu, a nawet przeprasza zawodników za to ze na nich nakrzyczał. Mogę powiedzieć, że brakuje mi pod tym względem mojego trenera z JUCO

CollegeHoops.pl: Czy możesz, po przejściu przez te dwie metody trenerskie, ocenić która przynosi lepsze efekty ?

Łukasz Turski: Musze powiedzieć ze połączyłbym te dwie metody. Przygotowanie kondycyjne, dyscyplinę z JUCO, z przygotowaniem "scoutingiem" przedmeczowym, oraz po trochu rodzinną atmosferą w NAIA. W JUCO mogłem liczyć na to ze trener zawsze mówił ci szczera prawdę prosto w oczy nawet, jeśli była bolesna i każdy miał równe szanse na grę, jeśli tylko wykazywał się zawziętością i walka na treningu. W NAIA tego nie było. Wiadomo nie ma idealnej metody trenerskiej, są dobre i złe. W mojej karierze przeszedłem dosłownie przez 15stu różnych trenerów na różnych szczeblach rozgrywek, z jednymi odnosiłem sukcesy i stawałem sie lepszym zawodnikiem, podczas gdy z innymi było na odwrót.

CollegeHoops.pl: Jakich miałeś kolegów w drużynie JUCO ? Czy znasz ich losy po skończeniu junior collegu ?

Łukasz Turski: Moja drużyna w JUCO była dość podzielona. My obcokrajowcy trzymaliśmy sie razem, czarnoskórzy tworzyli swoja grupę, podobnie biali amerykanie. Łączyła nas złość na trenera za jego podejście do nas i tzw. metody "kata" jednak teraz doceniamy to, czego nas nauczył i milo wspominamy ten okres. Znam losy niektórych zawodników. Maciej Paszowski, z którym spędziłem 2 lata w JUCO wrócił do Polski i gra w MKKS-ie Rybnik. Musze powiedzieć, że przez dwa staliśmy sie dobrymi przyjaciółmi i jesteśmy w ciągłym kontakcie, biorąc pod uwagę ze kilka lat wcześniej grając w ŁKS-ie złamałem Maćkowi nos, podczas półfinałów mistrzostw Polski. Kilku zawodników skończyło w dywizji 2 NCAA, jeden w czołowej drużynie NAIA, inni albo skończyli karierę albo grają w niższych ligach

CollegeHoops.pl: Twój były trener z Junior Collegu jest słynny w całej Nebrasce ze swojego mocnego charakteru i emocjonalnego podejścia do gry i zawodników. Raz stał się też słynny na cały kraj, jednak nie z powodu swoich trenerskich zdolności ....

Łukasz Turski: To prawda, został aresztowany dwa lata temu podczas Final Four w Nowym Orleanie i pokazany w kajdankach w ESPN-najpopularniejszy kanał sportowy w USA, za tzw "scalping tickets" - czyli sprzedaż swoich biletów po zawyżonej cenie (ceny osiągają nawet kilka tysięcy dolarów na mecze Final Four,), oraz za opór przy aresztowaniu.

CollegeHoops.pl: Oglądasz pewnie tegoroczny march madness. Kogo typujesz na mistrza tegorocznego sezonu ?

Łukasz Turski: Obstawiłem Florydę, jednak nie ogarnęło mnie słynne "marcowe szaleństwo", jakie ogranie Amerykanów. Nawet nie sposób tego opisać, jest to jedyny temat rozmów w tym miesiącu, każdy nosi barwy swoich drużyn oraz wypełnia tabele z wynikami.

CollegeHoops.pl: Dziękujemy bardzo za rozmowę

Rozmawiał: Tomasz Piwowarczyk


Sylwetka Łukasza Turskiego

Informacje o lidze NAIA

<--- Wróć


Komentarze | Dodaj komentarz

Paszi
Dodano:
2007-04-01 18:26
Powodzenia ziom. Walcz o swoje...
 
NBA





Tournament 2010

  • 13 marca
    Selection Sunday

  • 15-16 marca
    First Four

  • 17-18 marca
    druga runda

  • 19-20 marca
    trzecia runda

  • 24-25 marca
    Sweet 16

  • 26-27 marca
    Elite Eight

  • 2 kwietnia
    Final Four

  • 4 kwietnia
    Finał NCAA



  • Najlepszą drużyną Rankingu AP w tym tygodniu jest:


    Ohio State



    Wybierz wywiad:



    Czytaj artykuł:

  • Nowi uczestnicy NCAA Tournament
  • TOP5 sezonu 2010/11
  • W Final Four obalajš stereotypy
  • Sukces nie zmieni? Haywarda
  • Czas na Final Four

    więcej artykułów




  • hotel Świdnica - gąsienice do minikoparek - granit mauersteine - Wiadomości Wałbrzych - ceramika bolesławiec sklep