Kończący się sezon był ostatnim rokiem nauki Pawła Stasiaka w NCAA. Jego zespół, Washington State, nie zdołał zakwalifikować się do Pac-10 Tournament zajmując ostatnie miejsce w swojej konferencji co zaowocowało zwolnieniem trenera.

Tomasz Piwowarczyk: To był Twój ostatni rok w collegu. Jak oceniasz swój pobyt w NCAA ?

Paweł Stasiak: Mój pobyt w Stanach i granie w NCAA oceniam za udane bo wiele się nauczyłem. NCAA jest bardzo silną i popularna ligą. Dzięki grze tutaj miałem okazje zmierzyć się i grac przeciw przyszłym gwiazdom NBA, jak Casey Jacobson(Phoenix Suns), Dan Gadzuric(Milwaukee), Luke Walton(Arizona) i wiele innych. Ale przede wszystkim tutaj nie tylko mogę doskonalić swoje umiejętności na najwyższym poziomie sportowym ale również zdobywam wyższe wykształcenie które później będzie bardzo przydatne w życiu.

T.P.: Z rożnych przyczyn nie grałeś jednak zbyt wiele. Czy nie myślałeś czasem o przejściu do słabej konferencji gdzie miałbyś okazje grac w każdym meczu po ok. 30 minut ?

P.S.: Masz racje ten sezon nie był zbyt udany, fakt nie grałem aż tyle ile bym się spodziewał, ale jednym z tego powodów były moje liczne kontuzje i wiążące się z tym przerwy w treningach. Dopiero pod koniec sezonu wróciłem do pełnej sprawności. O zmianie drużyny tez myślałem ale to był mój ostatni rok wiec nie mógłbym tego zrobić, a poza tym chciałem grac w najlepszej konferencji i wiem, ze parę minut tutaj da mi więcej niż 30minut w słabszej konferencji.

T.P.: Paul Graham na pożegnalnej konferencji prasowej przyznał ze jest bardzo rozczarowany ze sprawy się tak potoczyły. Czego Wam zabrakło by wejść do Tournament Pac-10 ?

P.S.: Fakt ze trener był rozczarowany ze został zwolniony to trochę mnie zdziwił, bo spekulacje o jego odejściu były już w połowie sezonu, wszyscy wiedzieli ze to tylko kwestia czasu. Do tego żeby wejść do PAC-10 Tournament zabrakło nam oczywiście trochę wygranych meczy (śmiech) ale tak na serio to sam wiesz ze nasza liga jest mocna i każda drużyna jest ciężkim przeciwnikiem a do Tournament wchodzi tylko 8 drużyn. My przegraliśmy bardzo dużo meczy paroma punktami i po dogrywkach, wiec ja bym powiedział ze zabrakło nam trochę szczęścia bo talent mieliśmy.

T.P.: Grałeś dla zespołu z czołowej konferencji NCAA mając okazje z bliska przyglądać się jednemu z faworytów do mistrzostwa, Arizonie. Czy rzeczywiście są na tyle silni by zdobyć mistrzostwo ?

P.S.: Tak, nasz zespól jest w bardzo silnej konferencji PAC-10 gdzie jest nie tylko Arizona(1),ale i również wiele innych silnych drużyn jak Stanford(14), California(23), Oregon i legendarne UCLA. Wszystkie te drużyny zagrają w NCAA Tournament. Niewątpliwie Arizona jest bardzo silna drużyna, która ma trzech przyszłościowych graczy NBA(L.Walton,J.Gardner,J.Fox).Czy oni zdołają zdobyć tytuł mistrza nie jestem pewien ale na pewno są jednym z głównych kandydatów.

T.P.: Zbliżają się najważniejsze mecze, czyli NCAA Tournament ? Kto jest w Twojej opinii faworytem do udziału w Final Four i do tytułu ?

P.S.: NCAA Tournament jest bardzo popularny w stanach, cala Ameryka wtedy żyje koszykówką, a NBA schodzi na dalszy plan. Ciężko jest powiedzieć kto wygra mistrzostwo ale według mnie w Final Four spotkają się : Arizona, Kentucky, Texas i Kansas.

T.P.: Jakie masz plany na przyszłość ?

P.S.: Na razie nie mam konkretnych planów, oczywiście wiem ze będą one związane z koszykówka, ale za wcześnie jest jeszcze powiedzieć gdzie będę grał i w jakiej drużynie. Zostałem zaproszony przez paru skautow NBA na testy. Na pewno pojadę na parę "Showcase Camps" gdzie będą skauci i agenci z NBA, NBDL i Europy. Wiadomo ze jak każdy koszykarz marzę o tym żeby grac w NBA ale na razie chciałbym dostać się do NBDL a jeżeli to nie wypali to będę szukał klubu w Europie, może w Polsce. Wiec jak widać na razie jestem otwarty na wszystkie propozycje a cos konkretniejszego będę wiedział gdzieś pod koniec maja.

T.P.: Dziękuję na rozmowę