Przed wtorkowym meczem w Dąbrowie Górniczej, przeprowadziliśmy krótki wywiad z Caroline McCombs, główną trenerką drużyny Athletes in Action.

Tomasz Piwowarczyk: Jakie wrażenia z dotychczasowego pobytu w Polsce ?

Caroline McCombs: Jak do tej pory jest świetnie, mieliśmy okazję wiele podróżować i grać z wieloma drużynami. Każdej z nich naprawdę bardzo zależało na wygranej, jednocześnie wszyscy byli dla nas bardzo życzliwi.

T.P.: Jak zaczęła się Twoja przygoda z AIA ?

C.M.: To dzięki Barb, kierowniczce naszej drużyny. Poprzez nią nawiązałam kontakt z tą organizacją i otrzymałam szansę prowadzenia po raz pierwszy drużyny Athletes In Action.

T.P.: Przez dwa lata z rzędu awansowaliście do NCAA Tournament. Czy w następnym sezonie kibice mogą się spodziewać tego samego ?

C.M.: Mam taką nadzieję. Do drużyny powróci na następny sezon kilka dobrych zawodniczek, pozyskaliśmy również kilka zdolnych koszykarek (w przyszlym sezonie zagra pięć freshmanek). Mam więc nadzieję, że utrzymamy wysoki poziom i uda nam się wygrać w pierwszej rundzie Tournament

T.P.: Jak planujecie tego dokonać i utrzymać wysoki poziom swojego programu ?

M.C.: Poprzez pracę jeden-na-jeden z koszykarkami, na rozwijaniu ich indywidualnych zdolności i poprzez rekrutowanie odpowiednich zawodników.

T.P.: Kilka lat temu grałaś w lidze czeskiej. W jakich okolicznościach wyjechałaś do tego kraju ?

M.C.: Wyjechałam tam po skończeniu collegu. Jeden z moich asystentów w Youngstown University utrzymywał kontakty z czeską drużyną i właśnie w ten sposób nawiązałam ten kontakt.

T.P.: Sezon już zakończony, jakie masz plany na najbliższe tygodnie ?

M.C.: Wracam do domu i przygotowuję się na lipcowy okres rekrutacji nowych zawodników. W lipcu będę podróżować po różnych miastach by próbować pozyskać zawodników na sezon 2005/2006 i 2006/2007 by w ten sposób utrzymać program naszego collegu na wysokim poziomie.

T.P.: Dziękuję bardzo za rozmowę