Warning: include(http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php) [function.include]: failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'http://www.e-nba.pl/bannery/banner_up.php' for inclusion (include_path='.:/usr/local/php-5.2.17-2.4/lib/php') in /vol/www/collegehoops/archiwum/inc/gora.inc on line 2
 
 
 

























POSZUKUJEMY CHĘTNYCH DO REDAGOWANIA SERWISU - PRZYŁACZ SIE DO NAS

Czy Duke obroni mistrzostwo NCAA?
tak, są bardzo mocni
nie, przegrają w finale
nie, przegrają w Final Four
nie, przegrają wcześniej w Turnieju



 
 :: Wywiad: Robert ?uk: Wierzy? i si? nie poddawa? >>
2004-02-14 16:25 - Filip W?odarczyk    


Zapraszamy do lektury wywiadu, jaki przeprowadził dla nas Filip Włodarczyk z Robertem Żukiem. Robert, w przeszłości m.in. zawodnik Legii Warszawa, przebywa obecnie w junior collegu Fort Scott Community College.



Filip Włodarczyk: Twój pierwszy kontakt z koszykówką?

Robert Żuk: Mój pierwszy kontakt z koszykówka zaczął się już w 3 klasie podstawowej. Pamiętam jak mój tata zaprowadził mnie na mój pierwszy trening. Już po pierwszym razie chciałem zrezygnować ponieważ byłem w grupie najmłodszy a wszyscy prawie dużo przewyższali mnie umiejętnościami koszykarskimi. Czułem się wtedy jak bym nie miał szans na aby moc oczekiwać czegoś wielkiego od tego sportu. Tylko za sprawa mojej mamy, która cały czas powtarzała mi abym się nie poddawał, nadal jestem zawodnikiem i naprawdę dziękuje jej za to ze tyle zrobiła dla mnie zmuszając mnie na chodzenie na treningi. Dzięki jej mogę teraz się tylko śmiać z tych czasów kiedy byłem młody i o mały włos nie skończyłem mojej kariery w kosza dawno temu.

F.W.: Powiedz naszym czytelnikom co trzeba zrobić by zostać
koszykarzem?


: Koszykarzem może zostać dosłownie każdy który polubi ten sport. nie trzeba dużo, wystarczy wziąć piłkę w rękę i sie nim stać. Później najważniejsze jest wierzyć w siebie, nie poddawać się bo bez tego wszystko nie ma sensu jak nie będziemy dążyć do celu. Koszykarzem nazywa się kogoś kto klepie pikę i rzuca do kosza, różnica jest tylko taka jak dobrzy w tym będziemy i jak daleko będziemy chcieli dojść. Każdy jest przecież człowiekiem i każdy może dojść do wszystkiego.

F.W.: Robert, jakie są Twoje największe sukcesy ?

R.Ż.:Do moich sukcesów należą miedzy innym zloty medal w juniorach z drużyna Legii Warszawa następnie samo to iż byłem w reprezentacji polski w kategorii kadeta i juniora wliczając także występy w ekstraklasie, które tez uważam za jakiś sukces ze miałem możliwość grania w tej lidze. Ale moim największym sukcesem jest to ze się nie poddałem nawet wtedy kiedy wszystko wydawało się być przeciwko mnie kiedy cały czas przychodziły my myśli aby to wszystko rzucić. To dzięki temu ze się nie poddałem mam teraz to o czym mogłem sobie tylko kiedyś pomarzyć.

F.W.: Twój koszykarski idol (gracz na którym sie wzorujesz)?

R.Ż Tak naprawdę nie mam swojego idola, kiedyś było ich pełno i każdy zmieniał się co chwile. Teraz zrozumiałem ze idolem jest ktoś wyjątkowy a takich naprawdę nie ma na tym świecie. Jedynie mogę wzorować się na Bogu bo On jest dla mnie przykładem jak powinniśmy postępować żeby być lepsi.

F.W.: Co możesz powiedzieć o grze w Stanach, czy jest tam wyższy
poziom niz. w Polsce, jak Ci idzie ?


R.Ż.:Z poziomem w grze jest tutaj rożnie zależy to przede wszystkim od ligi w której się gra. Mogę tylko powiedzieć ze jest masę talentów w każdym zespole, którzy mogli by z powodzeniem występować na polskich parkietach i odnosić sukcesy indywidualne. Jest jeszcze cos co wpłynęło na moja decyzje przeniesienia się do szkoły w USA, mianowicie była to szkoła. Kiedy byłem jeszcze w Polsce naprawdę ciężko było mi połączyć szkole z traktująca na poważnie koszykówka, tutaj ten problem nie daje się nawet zauważyć, wszystko jest tak dopasowane do siebie. Gdy przyleciałem tutaj po raz pierwszy różnica miedzy europejska koszykówka i ta w Stanach była ogromna. Zawodnicy różnili się lepszą motoryką, sprawnością i z początku było mi ciężko się przestawić na inny styl. Teraz nie mam z tym problemu i myślę, że swoją pracą zdobyłem uznanie u wielu trenerów z rożnych uniwersytetów, którzy będą mnie rekrutować na następny sezon

<--- Wróć


Komentarze | Dodaj komentarz

hitch21
Dodano:
2010-02-16 13:03
też nazywam się robert żuk.
Zdzichu
Dodano:
2004-02-16 21:56
Robert prawde mowisz, popiera to co powiedziales w tym wywiadzie, ale nic nie powiedziales o salatce ktora dodaje ci tyle sily zeby grac na takim poziomie.
A tak na serio to Robert jest jednym z wiekszych talentow z ktorzy wyjechali do USA i nie poddaja sie i walczy o swoje, a nie zakrecily mu pieniadze w glowie tylko przyszlosc i za to mozna go podziwiac.
Wadi
Dodano:
2004-02-15 22:26
Zgadzam sie ze wszystkim co powiedzial przedmowca!!! Dokladnie tak tu jest! Zachecam wszystkich mlodych koszykarzy do wyjazdu do USA, mozna sie wiele nauczyc! Pozatym to jest znaczace ze w Polsce , konczy sie nauka koszykowki na juniorze starszym (20lat) a w USA po 4 latach collegu zazwyczaj okolo (23 lat) wiec koszykarzem staje sie czlowiek bardziej dojrzaly, zarowno zyciowo jak i koszykarsko. W polsce czesto mlodzi chlopcy trafiaja do seniorskich zespolow i nie graja sezon dwa i potem gina gdzies i nikt o nich nie pamieta. Za duza roznica fizyczna, ciezko jest to ominac.
Pozdrowienia
 
NBA





Tournament 2010

  • 13 marca
    Selection Sunday

  • 15-16 marca
    First Four

  • 17-18 marca
    druga runda

  • 19-20 marca
    trzecia runda

  • 24-25 marca
    Sweet 16

  • 26-27 marca
    Elite Eight

  • 2 kwietnia
    Final Four

  • 4 kwietnia
    Finał NCAA



  • Najlepszą drużyną Rankingu AP w tym tygodniu jest:


    Ohio State



    Wybierz wywiad:



    Czytaj artykuł:

  • Nowi uczestnicy NCAA Tournament
  • TOP5 sezonu 2010/11
  • W Final Four obalajš stereotypy
  • Sukces nie zmieni? Haywarda
  • Czas na Final Four

    więcej artykułów




  • hotel Świdnica - gąsienice do minikoparek - granit mauersteine - Wiadomości Wałbrzych - ceramika bolesławiec sklep